Gdyby tygrysy jadły irysy to by na świecie nie było źle, bo każdy tygrys irysy by gryzł, a mięsa wcale nie. Już nie pamiętam co dalej było w tej piosence, ale jako dziecko słuchałam tej płyty aż do zdarcia. I przypomniała mi się teraz, gdy przyjechały z gór deski elewacyjne. Bardzo się cieszę z tych desek. To będzie wizytówka domku. Radość pozwala zakryć wszelkie niedoskonałości i wątpliwości.
Czuję, że teraz będę mogła troszkę odpocząć, bo na razie nastąpi przerwa, a deski zabezpieczone w kuchni są zaopiekowane na maksa. Są prześliczne i pasują do okien, pomimo, że okna innego koloru niż w projekcie. Jejku po raz pierwszy pomyślałam, że po zimie już na pewno się tu przeprowadzę. Czemu tygrys? Bo z bliska to wygląda tak:
Tylko nie wiedziałam, że te deski nie będą takie gładkie? On zeszczotkował to opalone drewno do koloru bursztynu. Będzie dziko, ale będzie się działo, będzie zabawa. Nie mogę się doczekać.
Tygrysy irysy, a deski z gór... to może na Rysy?
OdpowiedzUsuń"Gdyby tygrysy jadły irysy" Wanda Chotomska
OdpowiedzUsuńGdyby tygrysy jadły irysy,
to by na świecie nie było źle,
bo każdy tygrys
irysy by gryzł,
a mięsa wcale nie.
Jakie piękne życiorysy
miały wtedy by tygrysy!
Z antylopą mógłby tygrys
iść do kina
i irysy by w tym kinie
sobie wcinał.
Mógłby sobie wziąć irysów
pełną teczkę
i wyruszyć z owieczkami
na wycieczkę.
Mógłby pójść na podwieczorek
do gazeli,
gdzie na pewno by serdecznie
go przyjęli.
Każdy kochałby tygrysy
i do wspólnej prosił misy,
i z radości każdy chodziłby na rzęsach –
gdyby tygrysy jadły irysy zamiast mięsa.
Tylko jest kwestia,
że taka bestia
straszny apetyt zazwyczaj ma –
zapas irysów
w paszczach tygrysów
zniknąłby w ciągu dnia.
W sklepach byłyby napisy:
„Brak irysów przez tygrysy”.
Człowiek musiałby w ogonku
stać i czekać,
i nie dostałby irysów
ani deka.
Mógłby pisać w książkach życzeń
i zażaleń,
i wyjść z siebie, i z powrotem
nie wejść wcale.
No a gdyby obok siebie
musiał sterczeć,
to instynkty miałby człowiek
wprost krwiożercze.
Każdy z zemsty za irysy
powygryzałby tygrysy
i ze złości nie zostawił ani kęsa –
gdyby tygrysy jadły irysy zamiast mięsa.