Niestety nadal nie mam sweterka dla mojego tygryska. Trochę poczułam się jak w komunie, gdy na każdym kroku brakowało towaru, choć kasa ewentualnie by się znalazła. Pomimo zapewnień w fabryce i wyboru składu budowlanego współpracującego z producentem, pomimo wpłaty kasy - towar się ulotnił, jak ostatnie paróweczki hrabiego Barry Kenta. A zima ciągle trzyma i krzewy przywiezione od mamy być może całkowicie przemarzły. Zobaczymy, gdy nadejdzie wiosna, już o siódmej wieczorem całkiem jasno.
Ciągle myślę co oznacza bycie prymitywnym. Kiedyś tego określenia używało się do osób z brakiem wykształcenia, ale teraz w dobie pozytywnej motywacji do nauki i szerokiej możliwości zdobywania wiedzy, prymitywny to kto? Osoba prymitywna nie wykazuje czułości, nie czuje innych. Troszczy się tylko o swoje potrzeby i życiowe cele, nie dostrzega różnorodności. Stosuje manipulacyjne metody porozumiewania się z ludźmi. Potrafi być blisko, bo bliskości potrzebuje, ale nic z siebie nie uroni. Jest jak czarna dziura, choć moim zdaniem posiada gradację. Można być prymitywnym trochę. Prymitywne jest oczekiwanie handlowców i wykonawców, że dopiero jak wpłacę połowę kwoty zamówienia, to zaczną produkcję towaru, a gdy wpłacę całość, ewentualnie dowiozą i zamontują. Zero zabezpieczenia. Pan od wycinki drzew przychodzi przed świętami, gdyż zależy mu na jemiole. Będzie miał urobek. Pan od kuchni dziwi się, że nie chcę mu dołożyć paru stów. A nie ma Pani zaskórniaków? pyta. Odpowiadam, że niestety moją
Komentarze
Prześlij komentarz