Na starość ziemia wzywa ludzi ... cytat z przepięknej książki "Chłopki", o wiejskich kobietach żyjących sto lat temu w Polsce. Książka poruszająca do kości. Mnie też ta ziemia wezwała jak widać, przy czym ja od razu z tygryskiem lub jak kto woli w tygrysku zamieszkałam. Wszystkim się tygrysek bardzo podoba, a ja podkreślam, że jest moją największą ekstrawagancją w życiu na jaką się zdobyłam.
Pory roku determinują pracę w ogrodzie, ale również wszelkie czynności remontowo-budowlane. W lecie można budować od piątej rano, a tymczasem w październiku dopiero od siódmej. Również wieczorem o osiemnastej już ciemno. Wschody i zachody bardzo ograniczają prace, zwłaszcza te na zewnątrz, pomimo, że technologie pozwalają na budowę w niskich temperaturach. Już nie jest tak łatwo wstać rano i w ciemnicy pielić, a truskawki ciągle czekają na przesadzenie.
Ponieważ ulica Sasanki jest totalnie zaniedbana przez gminę, nie ma tam świateł i ogólnie ciemno jak ... nie powiem gdzie. Długo rozważam jakie światła zewnętrzne wybrać i czy mają mieć czujki ruchu. Ostatecznie na ganku stosuję rozwiązanie klasyczne. To moje największe po Słońcu źródło światła.
Komentarze
Prześlij komentarz