Miałam przerwę w pisaniu i zastanawianiu się nad znaczeniem budownictwa w życiu człowieka. Czy to jest w ogóle ważne? Dlaczego wszyscy chcą się budować? Dlaczego pozyskują nieruchomości? Już sama nie wiem, czy nie za dużą cenę się za to płaci. Dlaczego ludzie się rozstają po budowach? Dlaczego robią na budowie biznesy życia? Mała przerwa na wyjazd w góry. Chwila oddechu, odrobina oderwania, odpoczynku i relaksu. Chwila która zniknęła w mgnieniu oka, rozprysła się w nicość niczym bańka mydlana. Maluję, maluję i końca tego malowania nie widać. Ciągnie się to malowanie jak makaron.
Zaprzyjaźnieni przyjaciele uważają, że robię to zbyt dokładnie, a ja po prostu zrozumiałam, czemu za malowanie tak dużo trzeba płacić i staram się tych pieniędzy nie wydać. Opracowałam już system i spieszę się, aby majster nie przyjechał i rusztowania mi nie zabrał. Najgorsze są czynności przygotowawcze. Oklejanie jętek i cięgien, gruntowanie, malowanie wokół i sprzątanie po sobie. Coraz cieplej na dworze, a ja zamiast prac w ogródku gimnastykuję się pod dachem. Takie dwie godziny na szczycie to porządny trening. Ciuchy też już malarskie posiadam i nawet specjalne buty do tego celu.
W niedzielę, gdy myłam okna kalenicowe, zobaczyłam bociana. Mam nadzieję, że to mój sąsiad i niedługo zaprosi swoją partnerkę do pobliskiego gniazda. Miło będzie znowu patrzeć jak rosną młode bocianki, jak rodzice o nie dbają, karmią i uczą fruwać i jak Stanisław przykrywa swój żywopłot, aby zbytnio mu nie nabrudziły. Ciekawe czy bociany poznają swoje dzieci, gdy one dorosną?
Komentarze
Prześlij komentarz