Mój blog to pikuś w porównaniu ze strumieniami rolek wrzucanych przez influenserów utrzymujących się z youtube i tym podobnych. Oni mają miliony followersów, a ja zaledwie kilkanaście osób. Ale nie po to piszę tego bloga, aby przenieść życie do internetu. Chcę mieć historię ze zdjęciami tej olbrzymiej rewolucji, którą zapoczątkowałam jeszcze w pandemii. Marzyłam o granicie na blat kuchenny. I gdy wchodzę do hurtowni kamieni, widzę przepiękne wzory. Ale już dawno nauczyłam się, że to najpiękniejsze nie jest dla mnie. Bo za bardzo się błyszczy, za bardzo rzuca w oczy i ostatecznie za drogie. Granit Magma cudowny, co też natura potrafi wymyśleć. Niestety takiego nie będę miała, bo przytłoczył by tę kuchnię zupełnie. Bociany w tym roku nie mają młodych, podobno grozi to tym, że za rok nie przylecą. Okazjonalnie wpadają do gniazda, ale większą część czasu stoi puste. Moje gniazdo powoli się zapełnia, a najbardziej jestem zadowolona z okolicznej flory. Słonecznik jeden nie w...
Blog budowlany jak realizuję projekt życia