Tablica wreszcie stoi i blog zrobił się chronologiczny. Także można czytać ile wlezie, jeśli kogoś to interesuje. Ale głównym zadaniem blogu jest archiwizacja mojej budowy, której się uczę, jak wszystkiego co się robi pierwszy raz. I pewnie ostatni. Na tablicy numery telefonów tak jak sugerował kierownik budowy. Dodam, że stojak do tablicy zrobiłam własnoręcznie i okazało się, że umiem wbić gwoździa. Zakupiłam świder to kopania dołków za radą nowego sąsiada. Mam zamiar postawić ogrodzenie, Szymon (syn) obiecał pomoc, ale na razie jutro wyjeżdża na rowery.
Jeszcze bliżej, żeby było wiadomo gdzie dzwonić jeśli będzie nadużycie :)
Komentarze
Prześlij komentarz