Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2023
 Ostatni beton. Mam nadzieję już nigdy nie zamawiać pompo-gruszki rozliczanej co do minuty pracy. I jeszcze pół godziny doliczyli na umycie. Kierowca wjechał w płot Zbycha. Janina od razu wyskoczyła i z miną niewiniątka zaczęła wmawiać, że brama była "prawie nowa". Zgarnęła dwie stówy, a Tomek złożył mi wyrazy współczucia co do jakości sąsiadów z jakimi będę miała do czynienia. Mi też się zrobiło smutno, ale przecież nie można mieć wszystkiego.  Wykorzystują narzędzia do wyrównywania betonu zrobione jeszcze przez poprzedniego majstra. Tutaj troszeczkę czuję się ekologiczna bardziej niż zwykle.  Leją chudziak razem z wieńcem, a ostatnie druty przywiózł pan Tomek ze swojego domowego magazynu. Przeszliśmy już na układ, że jak czegoś brakuje to Tomek jedzie do domu i przywozi. Jest super uprzejmy.
 Oj długo nie pisałam, dużo się działo w innych obszarach życia. Nie tylko budową człowiek żyje, ale rzeczywiście budownictwo zawsze będzie istniało dlatego na obrzeżach miast tak wiele hurtowni budowlanych i olbrzymia ilość różnego rodzaju firm oferujących fachowe wykończenie wnętrz oraz kieszeni inwestorów. Z wełną mnie wykolegowali, bo już wszystko zostało dogadane, cena ustalona, a nagle pani z hurtowni wycofała się z transakcji. Gdzie kończy się ludzka pazerność? Na szczęście wełnę na czapkę dla tygryska udało się wnieść do pokojów na górze.  Pogoda fatalna, i nie wiadomo kiedy skończy się zima tej wiosny, a wichura porwała moją tablicę informacyjną. Może uda mi się doczekać z tą wersją tablicy do końca budowy?  A majstrowie nawet podczas drobnych opadów stawiają garaż. Bardzo szybko im to idzie, ale już nie dbają o czystość jak poprzedni murarz. Wykorzystują stare szalunki, pustaki, a nawet klej do solbetu jeszcze z budowy domu, ale i tak ciągłe zdziwienie, jakie to budownictwo n
 Wczoraj w przeddzień moich imienin same niespodzianki. Mury garażu coraz wyższe i trzeba oko przyzwyczaić do nowej konstrukcji, która pozostanie na długo. Niestety jeszcze zmiany następują na etapie projektowania, bo majster chciał wymienić betonową belkę stropową na teownik stalowy, bo łatwiejsze w montażu i też będzie dobrze. Kierownik budowy kazał przeliczyć, a konstruktor, co garaż rysował nie ma mocy przerobowych przez następne cztery miesiące, aby to zrobić. Na szczęście konstruktor od stodoły narysował znowu więzary drewniane i chyba tak będzie, ale póki co pogoda była niesamowita i spacer w puszczy  w doborowym towarzystwie przyniósł ukojenie.  Najważniejsze, że ściana wyschła, a skrzynka elektryczna się pojawiła ni stąd ni zowąd. Tylko kabla jeszcze nie ma w pustym peszelu. Tyle było zamieszania z tą skrzynką i byłam przekonana, że oni do mnie zadzwonią, a tu przyszli bez pytania i postawili. Wiedzieli, że czekam na tę skrzynkę od ponad pół roku, wobec tego protestować nie bę