Musiałam i ja zrobić przerwę od majstrów, bo wreszcie konferencja, którą współorganizowałam od dwóch lat. Siedząc w Krakowie nie wiem co robi Tomek, albo jest i kończy elewację, albo go nie ma. Zobaczymy jak po tygodniu zmieni się sytuacja.
Organizacja konferencji na ponad 1500 osób jest wyzwaniem totalnym. Robię to razem w grupą ludzi, ale mimo wszystko po raz pierwszy w naszym kraju. Niektóre działania przypominają mi budowę i zmaganie się z dostępnością innych ludzi i ich przerzucaniem odpowiedzialności. Mam nadzieję, że jakoś dotrwam do piątku. Widok z hotelu obłędny.
Komentarze
Prześlij komentarz